kiszenie ogórków i kapusty w kamionkowych beczkach

Witam na moim blogu , zajmę się powrotem do natury , moim hobby i po części zawodem (prowadzę firmę kowalską i handel kamionka, gary dzbanki garnki żeliwne ) jest rękodzieło z naturalnych składników. Ale do sedna , za dużo produktów używamy, przetrzymujemy w pojemnikach plastikowych .Woda kwaśna reaguje na plastik, aluminium. Można gotować w aluminiowych garach ale po ugotowaniu potrawy należy ją przełożyć do innego naczynia Dawniej używano do tego celu kamionki na mleko, ogórki, kapustę. Ma sielski wiejski kształt. Zachowuje dłużej świeżość i ma niebywałe walory smakowe i zapachowe. Kapustę ja wkładam do gara 40 litrów , zmieści 38 kg kapusty i 3 kg marchwi. Kładę ją warstwami przesypując marchwią i solą około 80 dag na tę proporcje zawsze można dosolić przepis jest w kuchni polskiej. Liście dębu lub wiśni wskazane ale żona nie dała się na mówić . Moja babcia tak robiła i też była super .Kilka liści laurowych i ubijamy załączę zdjęcie.
Kapusta musi być zanurzona w wodzie, którą sama wydzieli, jeśli nie to trzeba dolać ,robimy kijem dziurę aby odgazowała przez środek aż do dna i przycisnąć kamieniem i deską albo specjalne kamienie do tego przeznaczone jakie mamy z Bolesławca gary zresztą też . Po 4-6 dniach w cieple można znieść gar do piwnicy i jeśli ma kołnierz to wlewamy do niego wodę albo olej i zamykamy pokrywę. Garnek waży sporo przenieś trudno ale warto trzyma chłód zimno i kapusta będzie twarda i dobra, ja mam do maja. Na zimę jak znalazł bigos i surówki. W miarę rozwinięcia tematu opiszę swoje przemyślenia ,przepisy na ten temat .Podzielę się swoją wiedzą na różne dziedziny i dyscypliny .Pozdrawiam.